Statystycznie, aż dziewięciu na dziesięciu Polaków nie sporządziło jeszcze testamentu! Część z nich nie uważa, że to jest ważne. Część – że jeszcze mają czas. Inni, że nie mają nic co warto formalnie przekazać bliskim po swojej śmierci. A do której grupy Ty należysz?
Jedną z misji SUCCESSIO jest profesjonalne wsparcie w kwestiach związanych z dziedziczeniem. W kontekście wszelakich statystyk na ten temat, porywamy się raczej z motyką na słońce – o testamentach myśli dziś najczęściej pokolenie „70 plus”, dodatkowo tylko ci z wyższym wykształceniem. Podejście nas, Polaków, do instytucji testamentu jest – oględnie mówiąc – ambiwalentne (żeby nie użyć słowa: ignorancja). To niesamowite, że nawet czas pandemii nie wpłynął na bardziej refleksyjne podejście do tego, w jakiej sytuacji zostawiamy bliskich w razie naszej śmierci. Prawie połowa z nas (44% respondentów: badanie KANTAR ze stycznia-lutego 2021) przyznaje, że w ogóle nie zastanawiała się nad tym tematem! Co ciekawe, statystycznie co piąty z nas uważa, że ma jeszcze czas na takie decyzje. To zupełnie zrozumiałe: żyjemy szybko, czerpiemy pełnymi garściami z tego co daje nam los. Pracujemy ciężko, wydajemy lekko. Oszczędzamy, inwestujemy, dorabiamy się. I bardzo dobrze.
Tylko skąd wiesz, czy jutro – to już nie za późno? Skąd wiesz, czy za godzinę, dwie, nie będzie za późno? Skąd wiesz, że jeszcze masz czas??? Sporządzenie testamentu to jedna wizyta u notariusza, kilkanaście do kilkudziesięciu minut. Dlaczego warto? Co to zmienia? Lepiej własnoręcznie, czy notarialnie? Czy częściej zapisujemy majątek bliskim, na cele charytatywne, czy… kotu? O tym w kolejnych naszych wpisach – stay tuned!