WYDZIEDZICZENIE: zrób to dobrze!

Relacje rodzinne układają się różnie. Bywa niestety tak, że różnorakie animozje, uprzedzenia i antypatie rzutują na plany sukcesyjne. „Wydziedziczę Cię” to słowa wykorzystywane po wielokroć żartobliwie albo bez poważnej intencji ich spełnienia, ale zdarzają się również sytuacje, w których słowa są wprowadzane w czyn. I wówczas trzeba zrobić to dobrze – aby zapewnić skuteczność takiego zapisu w testamencie. 

Dziedziczenie testamentowe ma to do siebie, że zapewnia osobom pominiętym ochronę prawną i zachowek – czyli gwarantuje część tego, co otrzymaliby spadkodawcy w drodze dziedziczenia ustawowego (tzn., gdyby nie istniał testament). Jeżeli wolą testatora jest pozbawienie określonych osób nawet tej części majątku, sięgają oni właśnie po instytucję wydziedziczenia. Nie jest to prosta konstrukcja – gdyż taka decyzja może nastąpić (i być prawomocna) jedynie w szczególnych wypadkach. Spadkobierca może być pozbawiony zachowku, jeżeli:

  1. Uporczywie postępuje wbrew zasadom współżycia społecznego (np. wchodzi w konflikty z prawem)
  2. Dopuścił się przestępstwa przeciwko życiu, zdrowiu lub wolności wobec osoby testatora lub innej bliskiej osoby
  3. Uporczywie, mimo upomnień, nie dopełnia istotnych obowiązków rodzinnych (np. trwale nie interesuje się stanem zdrowia czy innymi ważnymi potrzebami spadkodawcy)

Wydziedziczenie następuje poprzez wpis w testamencie, dlatego należy zadbać o jego wiarygodność i ważność ponad wszelką wątpliwość. Testament powinien być sporządzony prawidłowo i być ważny. Nawet, jeżeli wydziedziczenie będzie jedynym wpisem, dokonuje się go w takiej właśnie formie. 

Ważne są okoliczności pozbawienia spadkobiercy majątku, dlatego trzeba w maksymalnie jasny i wyczerpujący sposób uargumentować i wyjaśnić taką ostatnią wolę. Bez wskazania przyczyny i konkretnych okoliczności może się okazać, że spadkobierca nie zostanie wydziedziczony.Nikomu nie warto życzyć takich decyzji – to oczywiste. Ale podejmując je, upewnij się – że zrobiłeś to dobrze.