Dziedziczenie – ciekawostki

Dla tych, którzy obchodzą Święta Wielkanocne, nadchodzi wyjątkowy czas radości z życia. Budzący się do życia świat, triumf życia nad śmiercią – oto, dlaczego rodziny zasiadają przy suto zastawionych stołach w te dni. Zaduma nad losem bliskich, gdy nas już zabraknie, odchodzi na dalszy plan – to zupełnie naturalne. Dlatego właśnie ponad 90% procesów dziedziczenia opiera się na kolejności zaprojektowanej w przepisach prawa. Ten proces nazywa się dziedziczeniem ustawowym. Jeżeli chcesz zmienić kolejność lub wprowadzić zmiany do porządku ustawowego – napisz testament.

Ciekawostka pierwsza:

Można spisać testament odręcznie. Można wziąć kartkę papieru i przelać swoją ostatnią wolę bez obecności lub udziału osób trzecich. Ale ta forma będzie honorowana jedynie wówczas, gdy podzielimy nasz majątek procentowo. Jeśli chcemy zapisać konkretne dobra materialne konkretnym osobom – ważny będzie wyłącznie testament sporządzony u notariusza. 

Ciekawostka druga:

Jeżeli nie ma testamentu (albo jeśli jest nieważny), dzieci spadkodawcy oraz małżonek dziedziczą najpierw. Majątek dzieli się w równych częściach na te osoby. Ciekawostką jest dodatkowe zabezpieczenie małżonka spadkobiercy, który nie może, zgodnie z przepisami, odziedziczyć mniej niż 25% całości spadku. 

Ciekawostka trzecia:

Równoprawny udział w spadku ma również dziecko adoptowane (lub przysposobione). Jest ono traktowane przez prawo w identyczny sposób, jak dzieci biologiczne. Z chwilą adopcji dziecko te automatycznie pozbawione jest możliwości dziedziczenia po swoich biologicznych rodzicach – nawet, jeżeli zrzekłoby się spadku po rodzicach adopcyjnych. Ot, taka ciekawostka. 

Ciekawostka czwarta:

Linia dziedziczenia jest długa i wyboista – dzieci i małżonek, dalej wstępni i zstępni, dziadkowie… Prawo dopuszcza do tego grona również dzieci małżonka, pochodzące z innego związku – nie związane ze spadkodawcą w żaden sposób więzami krwi. Pasierb dziedziczy jednak dopiero wówczas, ustawowa linia dziedziczenia jest całkowicie „pusta” – tzn. nie ma żadnych innych spadkobierców, mogących przyjąć spadek. Jeżeli zaś nawet pasierb nie doczekał otwarcia spadku, jego zstępni nie są już uprawnieni do dziedziczenia. 

Ciekawostka piąta:

Zdarza się, że spadkodawca nie pozostawił nikogo, komu może przysługiwać jego majątek. Nie miał małżonka, dzieci, rodzeństwa – słowem, nikogo. Spadek w takim przypadku przysługuje gminie, w której zamieszkiwał – jeżeli można ustalić ostatnie miejsce zamieszkania. Jeśli nie – spadek przejmuje Skarb Państwa. Ciekawostką jest, że zarówno gmina, jak i Skarb Państwa, odpowiadają również za długi pozostawione przez tą osobę…

Jak widać, wiele się może wydarzyć w procesie dziedziczenia – zwłaszcza wówczas, gdy przepisy uruchamiają ustawową kolejność. Dlatego tak ważne jest, aby pochylić się nad tym jeszcze za życia. Aby pomyśleć o przyszłości. Własnej – i najbliższych.